Majówka w rumuńskim Banacie
Odkryj z nami rumuńskie rejony Republiki Banackiej - państwa, które istniało jedynie przez 16 dni. Przygotowaliśmy wyjątkową ofertę dla wszystkich, którym Rumunia nie kojarzy się jedynie z Bukaresztem i transylwańskim Drakulą. Oraz dla wszystkich, którzy są ciekawi także tych mniej oczywistych rejonów.
Co ma wspólnego Rumunia z Czechami? Jak to u nas bywa, dowiemy się tego w zapomnianych wioskach, w których próżno szukać turystycznych tłumów. Przeniesiemy się o 100 lat wstecz i na własne oczy zobaczymy, jak w banackich pozostałościach czas zatrzymał swój bieg. Będziemy go przelewać przez palce i kufle w czeskich (choć dziś terytorialnie rumuńskich) gospodach.
Co kryje dziś w sobie Republica Bănățeană oprócz malowniczych kanionów, jaskiń, urzekających wiosek i wąwozów? Przekonaj się o tym i jedź z nami na rumuńską majówkę.
Czekają nas wieczory przy ognisku pod gołym niebem oraz warsztaty, na których dowiemy się, jakie cuda można zrobić z owczej wełny. Na zakończenie udamy się do Baile Herculane, ukochanego uzdrowiska cesarza Franciszka Józefa oraz jego ukochanej Sisi.



Numer | Trudność | Termin | Dni | Cena | Uwagi | Rezerwacja |
---|---|---|---|---|---|---|
108-19 | 1-2 |
Od 27.04. do 04.05. |
8 |
2490 PLN |
autokarem |
>> CHCĘ JECHAĆ |
108-19(1) | 1-2 |
Od 28.04. do 05.05. |
8 |
3990 PLN |
samolotem |
>> CHCĘ JECHAĆ |
RAMOWY PROGRAM WYJAZDU:
DZIEŃ 1 dla podróżujących autokarem (27.04.)
Popołudniowy wyjazd z Wrocławia/Krakowa i Katowic. Nocny przejazd przez Ostravę i Brno do rumuńskiej Orawity.
DZIEŃ 2 (28.04.)
Śniadanie na miejscowym targu. Przejazd po byłej austro-węgierskiej linii wąskotorowej w głąb mistycznej krainy kopalni węgla Anina. Następnie wyruszymy do czeskiej wsi Gernik. Kolacja domowa, a po niej najlepsze piwo na rumuńskich peryferiach z minibrowaru Wszerad w knajpie na końcu świata, z Wojakiem Szwejkiem patrzącym na nas z portretu. W Gerniku do dziś wypala się domowe wapno i grzeje drewnem dębowym, mieszka tutaj ok. 500 mieszkańców.
Podróżujący samolotem po południu dolatują do Belgradu, skąd czeka nas przejazd do Rumunii i dołączenie do reszty grupy w Gerniku.
DZIEŃ 3 (29.04.)
Wcześnie rano przejazd do wioski Sasca Romana. Przejście skalnym krasowym wąwozem rzeki Nery (cały dzień - ok. 25 km) do wioski Nowy Sopot (Sopotu Nou), gdzie przyjadą po nas auta i odwiozą z powrotem do Rovensca. Po drodzę zwiedzanie Lacul Dracul (Jeziora Drakuli). Trochę się zmęczymy, ale widoki będą tego warte. Po drodze napotkamy pasące się stada, dzikie ptaki i ciekawe formy skalne. Powrót do Gârnic późnym wieczorem.
DZIEŃ 4 (30.04.)
Całodniowe przejście ładnymi pejzażami do Rovenska (14 km) Wieś jest najwyżej położoną czeską wsią w Rumunii (prawie 800 m n.p.m.), z której rozciągają się widoki na okoliczne wzgórza i Dunaj. W 2012 roku wieś liczyła 60 obywateli, co roku ilość ludzi topnieje z powodu emigracji zarobkowej. Może namówimy gospodarza, żeby pokazał nam cielaki i koźlęta? :) Możliwość pomocy w pracach polowych po ustaleniu z gospodarzami. Wieczorem biesiada w miejscowej gospodzie u cioci Karoliny. Możemy też popatrzeć w gwiazdy przy majowym ognisku na łonie zapomnianej rumuńskiej prowincji.
DZIEŃ 5 (1.05.)
Spędzamy dzień w Rovensku. Odpoczywamy po 2-dniowym trekkingu. Spacery po okolicy, zapoznanie się z lokalną architekturą, z tzw. "czarną kuchnią", raczymy się piwem w gospodzie u cioci Katarzyny.
DZIEŃ 6 (2.05.)
Po pysznym wiejskim śniadaniu schodzimy z Rovenska wprost ku brzegom Dunaju, skąd odbiera nas autokar. Jadąc wzdłuż brzegów Dunaju, zmierzamy w kierunku Baile Herculane. Po drodze przerwy na zwiedzanie, m.in. wycieczka łódką przez Dunaj do jaskini Ponicova i zwiedzanie rzeźby Deczebala. Wieczorem dojazd do Baile Herculane - starych węgierskich łaźni.
DZIEŃ 7 (3.05.)
Baile Herculane - malownicze uzdrowisko położone jest pośród gór, a gorące źródła biją wprost na ulicy. Franciszek Józef lubił jeździć tu ze swoją ukochaną Sisi. Do Baile Herculane udamy się drogą wzdłuż Dunaju, po drugiej stronie rzeki widząc Serbię. Kąpiel w źródłach termalnych doda nam sił na powrót do domu. Trekking ścieżkami wśród skał nad uzdrowiskiem i popołudniowy relaks w basenie lub gorących źródłach.
DZIEŃ 8 (4.05.)
Po śniadaniu powrót do Polski. Przerwa na obiad i zwiedzanie historycznego centrum w Timiszoarze, stolicy Banatu. Przyjazd późnym wieczorem/w niedzielę nad ranem do Polski.
Podróżujący samolotem wrócą do Belgradu (bez zwiedzania Timiszoary), skąd popołudniowym lotem wrócą do Polski.



ZAPEWNIAMY W CENIE WYCIECZKI:
• Przejazd komfortowym autokarem z Wrocławia lub Katowic (lub Krakowa)
• Opiekę polskojęzycznego przewodnika
• 4x zakwaterowanie w wiejskich domostwach i gospodarstwach u miejscowych mieszkańców
• 2x nocleg w hotelu w Baile Herculane (jeden nocny przejazd autokarem podczas podróży z Polski do Rumunii)
• Hojną, swojską gościnność i dwa posiłki dziennie (6x śniadanie + 4x prowiant na drogę + 5x obiadokolacja)
• Przejazd koleją wąskotorową i wycieczkę traktorem
• Transport bagaży w czasie trekkingów na lekko
• Pakiety informacyjne i mapy
• Ubezpieczenie NNW i KL + ubezpieczenie bagażu do 200 Euro
• Gwarancję ubezpieczeniową biura podróży
• Obowiązkową opłatę na państwowy Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG) za każdą osobę
WE WŁASNYM ZAKRESIE:
Śniadanie w Orawicie, kolacja w Baile Herculane, wyżywienie w Timiszoarze.
ZAKWATEROWANIE:
Aby w pełni poczuć atmosferę Banatu, będziemy spać u lokalnych mieszkańców. Nie ma problemu z ciepłą wodą.
WYŻYWIENIE:
Dwa posiłki dziennie, które będziemy spożywać u gospodarzy to zdrowe, lokalne jedzenie. W większości wprost z ogródka oraz od domowych zwierząt. Na spacery weźmiemy ze sobą prowiant od gospodyni.
TRANSPORT:
Komfortowym autokarem do Oravity. Dalej będziemy poruszać się traktorem, pieszo, samochodami oraz minibusem.
Chętni mogą dolecieć na Majówkę w Rumunii samolotem do/z Belgradu.
FORMA WYJAZDU:
Wycieczka jest objazdowa, jednak należy przygotować się na porządne spacery i zaopatrzyć w dobre buty kryte, a także sandały do brodzenia po wodzie.
POGODA:
Średnia temperatura na początku maja w tym regionie wynosi 16-18°C, trzeba być przygotowanym na sporadyczne opady deszczu (oraz bujną, zachwycającą zieleń :)
HISTORIA REGIONU BANATU:
Banat to kraina zamieszkiwana w starożytności przez Daków, położona u podnóża Karpat między Dunajem, Cisą a Maruszą. Zabrany spod węgierskiego panowania i wcielony w Imperium Osmańskie, adoptowany przez Habsburgów i anektowany przez Jugosławię, po wojnie został sierotą podzieloną między Rumunię, Serbię i Węgry. Republika Banacka powstała po upadku Austro-Węgier istniała jedynie 16 dni.
Mało kto wie, że nasi południowi sąsiedzi przywędrowali tu z powodów niezwykle atrakcyjnych ziem. Dziś znajduje się w Banacie 6 czeskich wiosek, z każdym rokiem wyludniających się coraz bardziej. Można w nich usłyszeć piękną, płynną staroczeszczyznę, zasiedzieć się w gospodach i zjeść smażony ser :-) Z powodu podobieństwa staroczeskiego i polskiego, można bez problemu komunikować i rozmawiać z miejscowymi!
UWAGA:
W niektórych miejscach obowiązującą walutą są czeskie korony - należy je ze sobą posiadać (więcej info w pakiecie informacyjnym przed wyjazdem).
GRUPA:
Wycieczka autokarowa. Minimalna ilość uczestników to 20, maksymalna 49.
INNE:
• Dni i punkty programu wyjazdu mogą się zmienić w zależności od terminu wylotu lub w wyniku sytuacji na miejscu.
• Zapoznaj się z zasadami, jak zapisać się na wycieczkę oraz z ogólnymi warunkami uczestnictwa w wycieczce.
• Organizatorem wycieczki jest Barents.pl - Biuro Aktywnych Podróży.