fbpx Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz | O trekkingu w Swanetii w Gruzji

Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz

Wiosna wybucha feerią kolorów w paśmie Wysokiego Kaukazu późno. Ale kiedy już wybuchnie, ten kto ma okazję to zobaczyć, już więcej tego widoku nie zapomni, bo nic tak nie kwitnie, jak rododendrony.

Dlaczego warto wybrać trekking w Swanetii?

Nie oznacza to wcale, że poza przełomem maja i czerwca, kiedy kwitną rododendrony, do Swanetii jechać nie warto, bo warto robić to przez cały rok, regularnie wracając, by odkrywać kolejne zagubione wśród gór maleńkie kościoły, by słuchać opowieści o rodowych wróżdach, by zapomnieć o regułach zachodniego czasu. A najlepszym sposobem, by zarówno przyroda, jak i wyjątkowa swańska kultura stały się niezapomnianym doświadczeniem niestrudzonego podróżnika jest trekking w górach, bo niespieszność i refleksja, to najlepszy sposób na to, jak zwiedzać Gruzję, by się zachwycić.

Nad czym często zastanawiają się przyszli piechurzy to to, czy wyjazd do Swanetii ma sens, jeśli nie zwiedzało się Gruzji objazdowo. Albo czy ponowna podróż do Gruzji, będzie jeszcze przyjemnym zaskoczeniem. Nic z tych rzeczy! Swanetia jest samowystarczalnym kierunkiem podróży, a dla tych, którzy widzieli już winnice Kachetii, stare miasto w Tbilisi i majestatyczny Kazbek, zaskoczeniem będzie jak w przestrzeni niewielkiego kraju mieści się taka różnorodność.

Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl

Czy wyjazd jest dla mnie?

Czy dam radę, pyta pewnie niejeden przyszły wędrowiec. Oczywiście, że tak, aby zwiedzać Swanetię pieszo, wystarczy tylko trochę kondycji, chęci aktywnego spędzenia czasu oraz dużo pozytywnej energii! W Barentsowej skali, trekking w Swanetii oceniamy na 2 w czterostopniowej skali, a więc określamy wyjazd jako łatwy. Oznacza to, że:

• zawsze nocujemy w rodzinnych pensjonatach we wsiach
• idziemy na lekko, a duże bagaże przewożone są przez samochód asekuracyjny
• jeśli ktoś nie czuje się na siłach, by pokonać któryś z odcinków, zawsze może zabrać się z naszym lokalnym kierowców niezawodnego japońskiego samochodu terenowego
• idziemy znanymi szlakami turystycznymi (co nie znaczy, że jest tłoczno i nieznośnie, jak na Morskim Oku!)
• jesteśmy pod stałą opieką pilota Barents.pl oraz lokalnego swańskiego przewodnika
• nie jest konieczna ponadprzeciętna sprawność fizyczna, aby całą trasę pokonać

Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl

Czego potrzebujemy w czasie trekkingu?

Kiedy już zapadnie decyzja, aby wybrać wakacje w Gruzji, do trekkingu w Swanetii trzeba się odpowiednio przygotować. Bez obaw, nie ma w tym niczego, co byłoby nieosiągalne dla przeciętnego turysty-podróżnika. Aby pokonywać urokliwe swaneckie przełęcze, potrzebna jest przede wszystkim chęć, wola i odpowiednie nastawienie. Oprócz tego na pewno przydadzą się dobre buty trekkingowe – najlepiej wysokie, gwarantujące nieprzemakalność (to znaczy z warstwą goretexu lub odpowiednio zaimpregnowane) i posiadające wygodną vibramową podeszwę. Niezbędna będzie też kurtka przeciwdeszczowa, w końcu to wycieczka po górach, a tam pogoda jest nieprzewidywalna i nawet najbardziej bezchmurne poranne niebo, może być zapowiedzią popołudniowego deszczu. I wreszcie – kijki trekkingowe, drobne akcesorium, które zupełnie zmienia pracę całego ciała podczas całodniowego marszu. Przyda się również krem przeciwsłoneczny z filtrem, nakrycie głowy oraz okulary przeciwsłoneczne. Potrzebny będzie również wygodny mały plecak, w którym zmieści się woda, przekąski i pakiet lunchowy. Najlepiej sprawdzają się takie, które posiadają pas biodrowy oraz pasek na piersi oraz osłonę przeciwdeszczową. Dobrze jest zabrać ze sobą wygodne ubrania – nieprzemakalne spodnie trekkingowe (w wersji długiej i krótkiej), koszulki i skarpetki z wełny merino lub z mieszanki, których można swobodnie używać nawet kilka dni. Polecamy również zabrać ze sobą elektrolity i bidon lub bukłak, najlepiej posiadający filtr (woda butelkowana jest również dostępna na całej trasie przemarszu). I oczywiście, jako że trekking podsumujemy odpoczynkiem nad Morze Czarnym, przydadzą się również akcesoria nadmorskiego leniucha - klapki i strój kąpielowy. Wszystko możemy zapakować nawet do walizki na kółkach, bo pomiędzy kolejnymi miejscami noclegowymi, duże bagaże przemieszczają się niezawodnymi japońskimi samochodami terenowymi. A my, razem z wyjątkowym lokalnym przewodnikiem wyruszymy trekking.

Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl

Jak wygląda trasa trekkingu

Samolot kołuje już po gruzińskim lotnisku, a poziom ekscytacji wzrasta, i już za chwilę rozpocznie się trekking w górach. Aby dotrzeć do Swanetii, trzeba pokonać jeszcze drogę przez Imeretię i Megrelię, dwie zachodnie prowincje Gruzji. Tam po drodze zaopatrzyć się można w słynne gruzińskie wino i owoce, bo dalej w górach dominować już będzie tradycyjne araki – wódka przygotowywana z górskich ziół, czasem z dodatkiem miodu oraz warzywa dostępne w górach, dobrze przyprawione swańską solą. Na spragnionych wędrowców czekać będzie oczywiście również dobrze schłodzone piwo, a w chłodniejsze wieczory – niepowtarzalne ziołowa górska herbata.

Jadąc wzdłuż rzeki Enguri, mijamy po drodze ogromną, sowiecką tamę łukową na granicy z Abchazją, parapaństwem formalnie będącym częścią Gruzji. Dalej, za wioskę Chaiszi, zaczyna się już Górna Swanetia.

Trekking rozpocznie się od wsi Eceri. Stamtąd wyruszymy do doliny Beczo, aby rozgrzać się przed trekkingiem na przyjemnym kilkunastokilometrowym spacerze. Dotrzemy do wsi Mazeri. Słynie ona przede wszystkim z tego, że jest bazą wypadową dla wypraw wspinaczkowych na najtrudniejszą technicznie swanecką górę – Uszbę. Nasza gospodyni, Lia, z przyjemnością przy świecach wieczorem opowie historie o polskich himalaistach nocujących w jej domu przed treningami, które przygotować ich mają na szalone zimowe himalajskie wyprawy. Następnego dnia więcej o wspinaczach, a szczególnie o jednym, najbardziej znanym – Micheilu Chergianim dowiemy się w muzeum urządzonym w jego rodzinnym domu w Mestii (UNESCO), stolicy regionu. Aby tam dotrzeć będziemy musieli pokonać ponad 20 kilometrów trasy przez przełęcz Guli, gdzie na wysokości 3000 metrów n.p.m. będziemy mogli podziwiać nie tylko Uszbę, ale praktycznie całą panoramę Górnej Swanetii. W Mestii po raz pierwszy również będziemy mieli okazję podziwiać wyjątkowe zabytki swańskiej architektury – obronno-reprezentacyjne wieże, które będą nam towarzyszyć w kolejnych dniach wędrówki. Nasza gospodyni Mariana uraczy wędrowców najlepszymi specjałami swańskiej kuchni podając kubdari, a więc mięsny odpowiednik chaczapuri (którego rzecz jasna także nie zabraknie), taszmidżabi, a więc ziemniaki z serem, czwisztari – chlebki kukurydziane z  serem. Nie zabraknie również innych tradycyjnych gruzińskich potraw, jak na przykład szkmeruli, czyli kurczak w śmietanowo-czosnkowym sosie. Oczywiście tych pyszności nie zabraknie na żadnym ze stołów, przy których będziemy mieć okazję jeść.

Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl

Miniemy i zanocujemy we wsiach, niemal odciętych od świata – w Czolaszi, w Adiszi i Kala, a w każdym z tych miejsc czekać nas będą gościnni gospodarze, którzy opowiedzą z przyjemnością o życiu w Swanetii przy rozpalonym piecu, na którym przygotowuje się kubdari.

Każdy z codziennych odcinków oferuje nam inne wspaniałości – widoki na wieże Adiszi, pasące się nad Czolaszi krowy, opuszczone wioski z zaskakującymi niespodziankami w drodze do Kali. Wreszcie, wyruszymy na kolejny odcinek, aby dotrzeć do perły Swanetii – wioski Uszguli (UNESCO), gdzie zachowały się najstarsze i najbardziej zjawiskowe wieże. Rano, po wyjściu na balkon pensjonatu, przed naszymi oczami roztaczać się będzie widok na wierzchołek Szchary, najwyższej góry Gruzji, liczącej 5193 m, trzeciej na całym Kaukazie. Spragnieni marszu będą mogli oglądać ją również z trzytysięcznika górującego nad wsią, na którego szczycie Szchara wyraźnie wpisuje się w dwunastokilometrowy masyw Bezingi.

Po dwudniowym odpoczynku przejdziemy przez przełęcz Latpari, opuszczając Górną Swanetię. Na samej przełęczy, jeśli umożliwi to pogoda, oglądać będzie można daleki masyw Elbrusu, najwyższego szczytu Kaukazu. W Lentechi uczcimy sukces wyprawy doskonałym czerwonym winem, aby w kolejnych dniach odetchnąć w cieniu eukaliptusów - zielonych gajów gruzińskiego wybrzeża w okolicach Batumi.

Przekonujące? Widzimy się w Swanetii!

Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl

Do Swanetii na trekkingi jeździmy od czerwca do września :-) Zobacz szczegółowy program trekkingu. Trekking w Gruzji: na lekko przez Swanetię Zapraszamy!

 

Autorem artykułu jest © Bartek Krzysztan, pilot aktywnych wycieczek Barents.pl
Zdjęcia © Roman Stanek, założyciel i pilot Barents.pl

Wrocław, 13.05.2022

Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl
Swańskie pieśni - trekking na lekko przez Wysoki Kaukaz fot. © Roman Stanek, Barents.pl