Jordania: co warto zrobić i zobaczyć w Jordanii
Przedstawiamy Wam top 5 z jordańskiej listy przebojów Mateusza Kuszeli, pilota naszych wycieczek do Jordanii.
Co zdecydowanie warto zrobić i zobaczyć w Jordanii, ponad listę obowiązkowych jordańskich atrakcji, czyli czerwonych piasków i zachodów słońca na pustyni Wadi Rum; Petry - jednego z nowych cudów świata; gwarnego Ammanu, kąpieli w Morzu Martwym, nurkowania w Morzu Czerwonym i kanioningu w Wadi al-Mujib.
Przeczytaj, co najbardziej poleca Mateusz podczas wycieczek do Jordanii - do tego niewielkiego, ale jakże ciekawego kraju!
Dźwięk udu w oparach arjile
Wieczorny Amman ani myśli się uspokajać i zamykać w domach. Wręcz przeciwnie. Mieszkańcy stolicy tłumnie zalewają uliczki wciśniętego między wzgórza wąskiego Down Town. Są też wśród nich zachodni turyści, zastanawiąjący się, w którym momencie przejść przez ulicę skoro wszyscy ciągle jadą. Gwar i nawoływanie sprzedawców, wszechobecne klaksony samochodów, gorąc i szum dużego miasta...
Tam gdzie ulica Księcia Muhammada bierze swój początek, warto znaleźć wejście do kawiarni znajdujących się wewnątrz, z pozoru zaniedbanych, budynków. I nagle zgiełk uliczny jak ręką odjął, tłum zniknął, nikt nie trąbi... Otacza za to przyjemna kawiarniana atmosfera, dźwięk udu, zwanego arabską lutnią oraz delikatne zawodzenie pieśniarza. Zrób jak miejscowi - bez alkoholu ale z kawą, zamów arjile (wodną fajkę), buchnij chmurką, zamknij oczy i daj się ponieść arabskiej balladzie.
Palmy Wadi Ghweir
Pokonując drogami pustynny płaskowyż, nie zdajemy sobie sprawy z przyrodniczych niespodzianek poukrywanych w głębokich kanionach i dolinach. Przecinają one zachodni kraniec płaskowyżu, a wiele z nich znajduje się na terenie chronionym Rezerwatu Przyrody Dana. Wraz z kolejnymi kilometrami pokonanymi w dół wadi, z pozoru suche doliny, odkrywają przed wędrowcem kolejne bogactwa przyrody.
Patrząc pod nogi, lawirując między wręcz tęczowymi kamieniami i malowanymi przez naturę skałami, nie zapomnij spojrzeć do góry. W miarę jak strumień pod nogami będzie coraz bogatszy w wodę, a ściany kanionu coraz bliżej siebie, nad głową zaczną pojawiać się palmy. Wysoko, przymocowane do pionowych skał daktylowce, tworzące palmowe mosty, łuki, przeplatające się wzajemnie. Niedostępna oaza zawieszona na ścianach kanionu. Tak, czas przystanąć i napić się herbaty z osmolonego czajnika.
Wadi Saabit - najpiękniejsza dolina Wadi Rum
Poranna przejażdżka na południe pustyni Wadi Rum to czysta przyjemność! Słońce jeszcze nie wzeszło tak wysoko, na pustyni pojawiają się coraz liczniejsze zarośla, mijamy obozy, w których żyją beduińskie rodziny - te, które wciąż jeszcze koczują, wędrując w rocznym cyklu z miejsca na miejsce.
Następnie niezbyt wymagający spacer po bardzo dobrze przyczepnym piaskowcu. My do góry i słońce do góry, ale warto, jeszcze chwila i jest! Stajemy na skraju zboczy Dżebel Al-Hasz, a 200 metrów pod nami ONA: piękna, rozległa Wadi Saabit. I dookoła cisza, bowiem z głębokiej doliny nie słychać nic. Wadi Saabit jest cała porysowana i pokreślona! Przez szlaki beduińskich wielbłądów i jeepów, liniami równoległymi, prostopadłymi i przecinającymi się. Przez wodę, która po zimie zostawia koryta, niczym żyły prowadzące spod Dżebel Um-Ad Dami, tego najwyższego dżebel w Jordanii.
Kofta bi tahni
Podczas wycieczki do Jordanii nasze żołądki i podniebienia są doskonale zadbane. Pyszny hummus, świeże warzywa, mansaf podawany na ogromnej tacy, słodka kunafa - tak słodka, że nie odmówisz, ale i nie zjesz kolejnej. Ale jednej kolacji nie mogę się doczekać najbardziej.
Lawirując uliczkami ammańskiego Down Town zatrzymujemy się w bardzo niepozornym miejscu, gdzie w równie niepozornych miskach dostajemy niepozornie wyglądającą potrawę. Coś ukryte pod jasnym sosem. Weź jeden kęs, a już zawsze będziesz chciał tu wrócić na baranie kofte przygotowane tradycyjnie w paście z nasion sezamu :-)
Petra, czyli miasto
Przechodzimy przez wąski siq prowadzący do spektakularnego grobowca i kierujemy się dalej w prawo, w kierunku amfiteatru. Tuż przed nim skręcamy w lewo, by po schodach wykutych w skale ostro wspiąć się do góry. Większość tłumu turystów zostawiamy w dole i schodek po schodku docieramy do punktu widokowego przy tzw. High Place of Sacrifice (Wzgórze Ofiarne). Tu panuje cisza i spokój.
Zamawiamy herbatkę od życiowo wyluzowanych Beduinów i spoglądamy z wysoka w dół na dolinę Wadi Musa, w której osadzona jest Petra. Bo Petra to całe miasto, dzisiaj w ruinie, ale gdy patrzymy na nie z góry, mamy jak na dłoni wszystkie budowle i ulice i możemy sobie wyobrazić jak wyglądało to miasto 2000 lat temu, gdy dolina tętniła życiem, kwitł handel, a do Petry wkraczały kolejne karawany.
Jordania, czyli różnorodność!
Wycieczka do Jordanii daje każdego dnia inne wrażenia. Moja lista mogłaby się nie kończyć, jest przecież jeszcze choćby łyk rzemieślniczego piwa o zachodzie słońca nad Błękitnym Kanionem. Są kręte jordańskie drogi wśród niesamowitych form skalnych między Wadi Al-Araba i Wadi Musa oraz niekończący się zjazd z Madaby do Morza Martwego. I jeszcze kanioning w przepięknych okolicznościach przyrody Wadi al-Mujib! Co wyjazd dopisuję kolejne punkty do listy :-)
Jordańską listę crème de la crème opracował Mateusz Kuszela, trip manager i pilot aktywnych wycieczek Barenta.pl. Ciekawi jesteśmy też Twojej listy TOP 5 JORDANIA :-) Pisz do nas na biuro@barents.pl lub na barentsowy FB!
Wycieczki do Jordanii z Barents.pl
Wycieczka do Jordanii: Petra, Amman, pustynia Wadi Rum i trekkingi
Jordania: Trekking z wielbłądami przez pustynię Wadi Rum
Wycieczka do Jordanii: wyprawa z dziećmi do Petry i na pustynię
Jordania i Petra: Sylwester i Nowy Rok na pustyni Wadi Rum
Majówka w Jordanii: Petra, Amman, pustynia Wadi Rum i trekkingi